Wiadomości

Chciał "pożyczyć" samochód, żeby odwiedzić znajomych

Data publikacji 04.03.2015

Kara nawet 10 lat więzienia grozi 30-letniemu mieszkańcowi Jastrzębia, podejrzanemu o próbę zaboru samochodu należącego do 49-letniego mężczyzny. Zatrzymany tłumaczył, że potrzebował auta, żeby dojechać nim do Wrocławia. Dalszy los mężczyzny leży teraz w rękach sądu.

W niedzielę po południu mundurowi zostali wezwani na ulicę 1 Maja, gdzie według zgłaszającego ktoś próbował ukraść mu samochód. Po przybyciu na miejsce, policjanci zauważyli dwóch szarpiących się między sobą mężczyzn, z których jeden na ich widok podjął pieszą ucieczkę. Szybko trafił on jednak w ręce funkcjonariuszy. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju. Mundurowi ustalili, że zatrzymany chwilę wcześniej wszedł do zaparkowanego na terenie prywatnej posesji auta, a kiedy na jego drodze stanął właściciel, doszło do szarpaniny, w wyniku której wyrwał on 49-latkowi kluczyki i próbował odjechać. 30-latek przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu tłumacząc, że nie chciał ukraść auta, a jedynie dojechać nim do Wrocławia, do swoich znajomych. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Grozi mu kara 10 lat więzienia.

Powrót na górę strony