Wiadomości

Sam się okaleczył i wymyślił rozbój

Data publikacji 04.10.2016

Areszt albo dotkliwa kara finansowa grozi 51-latkowi w związku z bezpodstawnym zgłoszeniem interwencji. Mężczyzna poinformował policjantów o napadzie, podczas którego został przez sprawców zraniony w rękę. Szybko okazało się, że jastrzębianin sam się okaleczył, a historię o rozboju wymyślił... Dalszy los 51-latka leży w rękach sądu.

Do rzekomego napadu miało dojść w sobotę, przed jednym z bloków mieszkalnych, na ulicy Kurpiowskiej. Z relacji 51-latka, który podawał się za ofiarę rozboju, wynikało, że został zaatakowany przez trójkę nieznanych mu mężczyzn, którzy żądali od niego uregulowania długów syna. Po krótkiej wymianie zdań, "sprawcy" zadali mężczyźnie kilka ran ciętych, zabrali 200 zł i odjechali ciemnym bmw. Stróże prawa natychmiast podjęli szereg działań, włącznie z powiadomieniem o zdarzeniu policjantów z sąsiednich miast i blokadą dróg. Już po godzinie intensywnej pracy wyszło na jaw, że do rozboju nie doszło. Mężczyzna tłumaczył, że miał omamy spowodowane nadużywaniem alkoholu, podczas których sam się okaleczył. Kiepski żart może słono kosztować 51-latka. Za bezpodstawne zgłoszenie interwencji grozi areszt lub wysoka grzywna.

Powrót na górę strony